|
VII Międzynarodowy Festiwal Szachowy
17-26 sierpnia 2006 - Kołobrzeg
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
 Strona MDK 1 Bydgoszcz  UKS MDK 1  Strona szachowa ZS 26  Strona ZS 26 Bydgoszcz  Strona FIDE  Strona PZSzach  Strona KPZSzach |
Relacja Paweł Jaroch
Na VII Festiwal w Kołobrzegu przyjechało jeszcze mniej zawodników niż rok temu. Spowodowane jest to nasileniem turniejów w tym okresie, a zwłaszcza Rewalem organizowanym przez J.Zezulkina, gdzie przyjechali bardzo mocni gracze. W samym turnieju "A" było prawie tylu zawodników, niż w Kołobrzegu w trzech grupach. Mimo to organizacja na VII Festiwalu stała na wysokim poziomie, były organizowane liczne atrakcje: zniżki do amfiteatru, na kręgle, tenis itp. Organizator (klub GENS Kołobrzeg głównie w osobie Piotra Piaseckiego) zadbał o wysokie nagrody finansowe. Sala gry w tym roku była w ośrodku "Węgiel Brunatny". Turniej "A" i "C" był rozgrywany w godzinach 15.00-20.00, a "B" 9.00-14.00. Tempo we wszystkich grupach wynosiło 1.5h/30pos. + 1h na dokończenie, zaś dystans - 9 rund. Sędziował Witalis Sapis, sędzia klasy międzynarodowej, mający właściwie patent na sędziowanie zdecydowanej większości turniejów w woj. Zachodniopomorskim. W turnieju "A" wystartowało 11 naszych KP reprezentantów i to z dobrym skutkiem. Już w pierwszej rundzie doszło do sporych niespodzianek. Na pierwszych 4 deskach "faworyci" ugrali tylko jeden punkt, z czego trzy partie były dziełem naszych reprezentantów! Na pierwszej przegrał Murdzia z Kanarkiem, na drugiej i trzeciej zremisowali Grabarczykowie Bogdan i Mirosław, kolejno z Jarochem Pawłem i Tokarskim Łukaszem, a Waldemar Jagodziński pokonał zwycięzcę turnieju Sharapova Evgenya! Po wspomnianym początku, w kolejnych rundach właściwie wszystko wróciło do normy. Faworyci zaczęli wygrywać swoje partie, a miedzy sobą remisowali. Sharapov wystartował z wynikiem 1,5 z 3, a w kolejnych 6 rundach uzyskał 5.5 pkt. Gdyby bracia Grabarczykowie nie zostali skojarzeni w ostatniej rundzie, to może mielibyśmy powtórkę sprzed roku. Z naszych reprezentantów najlepiej wypadł Łukasz Tokarski z K.S. Toruń. Grał równo i bardzo dobrze. Wykazał się bardzo dobrą kondycją i miał parę cennych "skalpów". Po 5.5 pkt mieli jeszcze 13. Gralka Julian i 14. Szymczak Zbigniew. Po słabym początku pokazali klasę i skończyli na dwóch plusach, choć po IM Szymczaku można byłoby się więcej spodziewać. Marcin Woźniak grał przez cały turniej na równym poziomie. Cała czwórka będzie na pewno dobrymi punktami w swoich drużynach na II lidze seniorów w Lublinie. Pozostali reprezentanci nie zdobyli nawet 50%. Ja przegrałem ostatnią partię i dobry przyrost rankingowy przepadł bezpowrotnie. Między naszymi zawodnikami nie było żadnych układów, o czym świadczyć może ostatnia partia turnieju: Starzyński-Wruck. Czarnym do normy na I kategorię starczał remis, a białe do tej pory przegrały wszystkie partie, ale ambitna walka Pana Waldemara do samego końca przyniosła honorowy punkt. W turnieju "B" wystartowało liczne grono naszych reprezentantów. Ostatnio bydgoską specjalnością stało się wygrywanie Openów B. W Koszalinie wygrał Mariusz Mazalon, ale musiał się wziąść do roboty po porażce w pierwszej rundzie.A w Kołobrzegu zdecydowanie wygrał Karol Jaroch z UKS MDK-5 Bydgoszcz. Prowadził od początku do końca. Po wygraniu pierwszych 6 partii pozwolił sobie na 3 szybkie remisy. Na dobrym 5 miejscu uplasowała się zawodniczka Chemika Bydgoszcz, Magda Wesołowska. Najwyższa wartościowość w turnieju i remisy z zawodnikami którzy zajęli pierwsze dwa miejsca, świadczy o tym, że Magda cały czas trzymała się w czołówce. Po 6 rundzie wysoko jeszcze był Radosław Hetman, ale seria trzech porażek zepchnęła go na daleką pozycję. Można było też więcej liczyć na naszych zawodników z miejsc 10, 11 i 16, 17, ale o ile Olgierd Zieliński bardziej zwracał uwagę na Darię (w końcu zaraz będzie makroregion), to u pozostałej trójki widać brak ogrania w turniejach granych tempem klasycznym. W turnieju "C" startował jeden nasz reprezentant, Jutel Szymon. Ładna kombinacyjna gra, "wysiedzenie" przy desce, ale gdyby nie jedna głupia wpadka, to bydgoszczanie wygraliby dwa openy... Ostatecznie Szymn zajął II miejsce, zdobywając 7 punktów. Wyniki zawodników MDK 1
|
|||||||||||||||||||||||||||||||