IV Turniej Mikołajkowy Art Cafe
8 grudnia 2012 - Nakło







Galeria Roberta Młotkowskiego





Strona MDK 1 Bydgoszcz




UKS MDK 1




Strona szachowa ZS 26





Strona ZS 26 Bydgoszcz





Strona FIDE





Strona PZSzach




Strona KPZSzach

Relacja z turnieju

Jarosław Wiśniewski

W dniu 08 grudnia 2012 r. o godzinie 10.00 w Restauracji „ArtCafe” w Nakle nad Notecią odbył się IV Mikołajkowy Turniej Szachowy. Pomysłodawcą i głównym organizatorem tego sympatycznego turnieju jest Jarosław Wiśniewski, kierownik i opiekun sekcji szachowej Nakielskiego Ośrodka Kultury. W nazwie turnieju widnieje cyfra „IV”, co pokazuje, że jest to już czwarty turniej z cyklu Mikołajkowego (i zapewne nie ostatni), tak więc cel i forma zawodów nie uległy zmianie. Tak jak w latach ubiegłych, tak i tym razem impreza kierowana była głównie dla tych najmłodszych szachistów, ale dorośli też mieli w nim swój wydatny udział.
Zanim rozpędzę palce po klawiaturze, których szybkie i wprawne ruchy opiszą to, co działo się przy ulicy Dworcowej 7 w Nakle, wspomnę, że zawody Mikołajkowe stanowią pierwszą imprezę z cyklu: „Szachy – przewodnikiem po nakielskich restauracjach”. Tak się składa, że to miłe, wręcz ukochane przeze mnie miasto rodzinne jak i jego okolice, z roku na rok pięknieją, dlaczego więc się tym nie pochwalić? Stąd pojawił się pomysł, aby kilka z turniejów szachowych zorganizować w miejscach, dodających naszemu miastu kolorytu, charakteru czy klimatu.
Hotel – Restauracja „ArtCafe” powstał tuż przy Dworcu Głównym PKP w Nakle, co ma zasadniczo swoje walory, związane głównie z łatwą do zapamiętania lokalizacją. Poza tym, „ArtCafe” dysponuje trzema gustownie i klimatycznie urządzonymi salami (z przeznaczeniem na wesela, imprezy okolicznościowe i konferencje) oraz bazą hotelową dla znużonych gości. Całość spaja przesympatyczna pani Aleksandra oraz jej personel obsługujący obiekt. Warto tam wstąpić, samemu, z rodziną, z ukochaną, z kumplami, z dziećmi, a nawet z teściami (to ostatnie pozostawiam jednak do głębokiego namysłu), bo każdy w tym uroczym miejscu znajdzie coś dla siebie.
Wracając do szachowej współrywalizacji należy podać, że na czwarte zawody Mikołajkowe zgłosiło się 15 młodych i utalentowanych ludzi w wieku od 5 do 14 lat, których warsztat szachowy był zróżnicowany niczym towar w chińskim markecie. Ale, każdy młody człowiek przywiózł ze sobą uśmiechniętą buzię, dobry humor i zapał do gry. Seniorzy przetrzebieni nienajlepszymi ostatnio warunkami atmosferycznymi lub innymi zrządzeniami losu lub małżonek, dotarli na największa salę balową „ArtCafe” w liczbie 7 osób. Nad całością pieczę objął – „Wielki Brat” nakielskiego klubu szachowego, sędzia klasy państwowej, pan Ludwik Pazderski.
W kategorii juniorów dzieciaki grały na dystansie 9 rund z czasem 15 minut na partię dla zawodnika. Faworytem tych zmagań był najstarszy w gronie – 14-stoletni Marcin Rydzyński, którego największym rywalem jest… jego temperament. Dużo namieszać mogła bydgoszczanka Kinga Młotkowska, która w ubiegłym roku wygrała kategorię juniorów. Nie można było zapominać o lokalnych talentach takich jak chociażby Hubert Kieć czy najbardziej rozpoznawany w województwie szachowym pięciolatek – Wiktor Wiśniewski. Ciekawy i silny zaciąg stanowili też rywale zza miedzy – bracia Szymon i Bartosz Kluska z Szubina. Wszystko jednak potoczyło się przy 64 polach w kolorze bieli i czerni.
Tam jak ryba w wodzie czuł się wspomniany faworyt, który zawody te wygrał z kompletem zwycięstw. Marcin jedyne schody napotkał w pojedynku z Szymonem Kluską, z którym ostatecznie sobie poradził. Młody Szubinianin w drodze pod drugie miejsce w klasyfikacji końcowej stracił jeszcze pół punktu remisując jedną grę, a w pozostałych był nie do ugryzienia. Nieco słabiej wypadła też popularna „Kinia” z Bydgoszczy, która oprócz partii z Marcinem Rydzyńskim i Szymonem Kluską, przegrała też z Hubertem Kieciem. Uzyskane 6 punktów z gry i 45,5 dodatkowych (tzw. Bucholz, stanowiący sumę uzyskanych punktów, wywalczonych przez wszystkich przeciwników danego gracza) wystarczyły Bydgoszczance do zajęcia ostatniego miejsca podium. Dla Huberta brzemienną okazała się porażka z sąsiadem z ulicy Kasztanowej w Występie – Wiktorem Wiśniewskim.
Pięciolatek mógł również wskoczyć na trzecie miejsce w turnieju jednak w ostatniej rundzie przyjął „koleżeński remis” z Magdą Rydzyńską, praktycznie bez walki. Cóż, płeć piękna ogłupia już od najmłodszych lat nasz męski gatunek, więc nic dziwnego, że młodziak uległ uroczej, długowłosej koleżance z sekcji szachowej Nakielskiego Ośrodka Kultury. Owe brakujące pół punktu sprawiło że mikrus z Przedszkola w Występie spadł na 5 miejsce, jego siostra Weronika na 8, a Magda, dzięki wyższej punktacji dodatkowej otrzymała śliczny puchar dla najlepszej dziewczyny z Gminy Nakło (obie miały po 4,5 pkt. z gry).
Ciekawie też wyglądała walka o kolejne lokaty, gdzie jak lwy o antylopę walczyli Kościelski Tomasz (Nakło), Michał Iciek (Śmielin), Kuba Szczeniak (Nakło) oraz Wiśniewski Radosław (Bydgoszcz). Pomimo zdobycia niemal takiej samej liczby punktów z gry (4,5 – 4), to odpowiednio w takiej oto kolejności zakończyli te zmagania. Fajnie też walczyli Miłosz Iciek ze Śmielina oraz Kacper Janik z Szubina, którzy zgromadzili po 2 punkty. Dodam, że dwaj ostatni mikrusy w wieku 6-7 lat mieli chyba największą frajdę z gry. Tuż przed nimi z dorobkiem 3,5 pkt. uplasował się Wiktor Kuśnierkiewicz z Nakła nad Notecią (lat 8), który na najęcia szachowe w NOK zaczął uczęszczać dopiero od września tego roku. 
Swoim tempem, jednak na zasadzie gry „każdy z każdym” rywalizowali dorośli w liczbie osób 7. Tutaj czkawką frekwencyjną odbiły się równolegle organizowane zawody w Kcyni, o których wiedzieli tylko nieliczni wybrańcy (zero informacji o turnieju w jakichkolwiek mediach, bynajmniej ja nie dostrzegłem). Jako, że konkurencja w drodze po puchar w Kcyni jest z reguły znikoma, nie ujmując nic starszym i sympatycznym szachistom kcyńskim (oraz Przemkowi Mochockiemu) do tego położonego na wzgórzu miasta wybrał się legion zaciężny szachistów z Szubina. Mrocza również nie dopisała, jednak tamtejszy klub zmierza po równi pochyłej ku szachowej niebytności (na mecze ligowe jeżdżą obecnie w trójkę, a następców brak). Miłym zaskoczeniem była wizyta na nakielskich zawodach Marka Olszewskiego oraz Waldemara Starzyńskiego z Bydgoszczy. Niestety, pomimo wcześniejszych zapowiedzi nie dojechali gracze z Inowrocławia (problemy z transportem). Nakielscy seniorzy też się nie popisali, a honoru rodzimego grodu bronili Jarosław Wiśniewski, Jacek Michalak oraz Andrzej Kuligowski. Skład uzupełnili Kamil Ignacak (był chyba na wszystkich rozgrywanych u nas zawodach, co cieszy) oraz Robert Młotkowski z Bydgoszczy, który też napotykał dziesiątki zdjęć.
Faworytem dorosłego turnieju był posiadający normę kandydacką (na mistrza krajowego) Marek Olszewski z Bydgoszczy, który istotnie łupił kolejnych rywali jak fiskus „small bizness”. Również bez straty punktu mknął Jarosław Wiśniewski. W bezpośredniej konfrontacji tych dwóch graczy, minimalnie lepszym okazał się Bydgoszczanin, który ostatecznie nie znalazł pogromcy. Formę dnia załapał również Jacek Michalak, który był bliski zwycięstwa z Wiśniewskim (ostatecznie padł remis). Bez znaczenia okazała się też jego przegrana w ostatniej rundzie z Ignacakiem, toteż podium wyglądało następująco: Olszewski, Wiśniewski, Michalak. Za pudłem uplasował się Ignacak, oraz Starzyński i Kuligowski.

Podczas rozdania nagród furorę zrobiły puchary, a w zasadzie duże drewniane figury szachowe, które organizator zdobył na te właśnie zawody. Będą one z pewnością stanowiły cenne trofeum na półce z szachowymi zdobyczami. Dodatkowo, atrakcja były wejściówki na nakielski basen Naquarius ufundowane przez Nakielską Administrację Domów Miejskich (zarządca basenu) oraz bilety do nakielskiego kina. Ponadto cenne nagrody (gry planszowe artykułu sportowe i turystyczne), albumy okolicznościowe i dziesiątki innych upominków ufundował Urząd Miasta i Gminy Nakło nad Notecią. Dyplomy przygotowała jak co roku sympatyczna pani Bożena z NOK-u za co należą jej się osobne podziękowania. Swoje wsparcie okazał również dyrektor Nakielskiego Ośrodka Kultury, a wspomniane figurki wytoczone zostały przez Zakład Stolarsko-Meblowy Jacka Tomiślaka z Lubaszcza.
Nie należy też zapominać o tradycyjnej polskiej gościnności, jaką uraczono nas w „ArtCafe” łącznie z udostępnieniem sali, zapewnieniem ciepłych i zimnych napoi, super miłej obsługi oraz słodkiego poczęstunku (tutaj również osobne podziękowania dla PHU „Zgoda” Leopolda Zwolińskiego).  Osobne podziękowania dla pana Ludwika Pazderskiego – sędziego zawodów, jak również dla wszystkich, którzy w mniejszym lub większym stopniu pomogli w organizacji zawodów. Kolejne – za rok. Zapraszam.


Wyniki zawodników MDK 1


Miejsce Imię i Nazwisko Klub Punkty
1 Marcin Rydzyński Nakło 9/9
2 Szymon Kluska Szubin 7,5
3 Kinga Młotkowska Bydgoszcz 6
4 Hubert Kieć Występ 6
5 Wiktor Wiśniewski Występ 5,5
6 Bartosz Kluska Szubin 5
7 Magda Rydzyńska Nakło 4,5
8 Weronika Wiśniewska Nakło 4,5
9 Tomasz Kościelski Nakło 4,5
10 Michał Iciek Śmielin 4
11 Jakub Szcześniak Nakło 4
12 Radosław Wiśniewski Bydgoszcz 4
13 Wiktor Kuśnierkiewicz Nakło 3,5
14 Miłosz Iciek Śmielin 2
15 Kacper Janik Szubin 2



Miejsce Imię i Nazwisko Klub Punkty
1 Marek Olszewski Bydgoszcz 7/7
2 Jarosław Wiśniewski Występ 5,5
3 Jacek Michalak Nakło 4,5
4 Kamil Ignacak Bydgoszcz 4
5 Waldemar Starzyński Bydgoszcz 4
6 Andrzej Kuligowski Nakło 3
7 Robert Młotkowski Bydgoszcz 1



Zdjęcia z turnieju