Mistrzostwa Województwa Juniorów 9-17
14-16 września 2012 - Szubiński Dom Kultury - Szubin









Sala turniejowa


Przerwy między rundami




Strona MDK 1 Bydgoszcz




UKS MDK 1




Strona szachowa ZS 26





Strona ZS 26 Bydgoszcz





Strona FIDE





Strona PZSzach




Strona KPZSzach


Relacja z zawodów



Jarosław Wiśniewski

W dniach 14-16 września w Szubińskim Domu Kultury odbyły się szachowe Mistrzostwa Województwa Kujawsko-Pomorskiego Juniorów w grupach do lat 9, 11, 13, 15 i 17 w kategorii dziewcząt i chłopców. Organizatorami imprezy były: Kujawsko-Pomorski Związek Szachowy, Szubiński Dom Kultury, Klub Szachowy LZS Szubin oraz UKS „Szachowa Dwójka” Szubin. To kolejna (druga z rzędu) impreza szachowa w randze mistrzostw województwa, zorganizowana w Szubinie i zarazem trzecie zawody mistrzowskie jakie przeprowadzono w Powiecie Nakielskim (w marcu br. w Nakle n. Not. rozgrywano MW w Szybkie).
Wbrew utyskiwaniom poniektórych malkontentów na starcie zawodów stanęło łącznie 93 zawodników i zawodniczek w wieku od 5-ciu do 17 lat. Storpedowany tym samym został problem niektórych bydgoskich działaczy, dotyczący „kłopotu z dotarciem na zawody” (około 18-20 km). Przyjazd do Szubina nie był przeszkodą nie do przejścia chociażby dla zawodników z Włocławka czy Grudziądza i jak się okazało również dla „krzykaczy”. Ale co pianę ubito to… ubito, pośredni przychylając się do poglądu znanej polskiej celebrytki i piosenkarki, niejakiej Doroty Rabczewskiej: „Nie ważne co piszą, byle pisali”. Poza tym niemal w przeddzień zawodów z sędziowania turnieju „przymusowo” musiał zrezygnować nominowany sędzia główny. Wobec powyższego zbawienna okazała się zgoda pana Janusza Augustowskiego na poprowadzenie juniorskich zmagań, co i tak (jak się później okazało) nie wszystkim było na rękę. Z zapleczem sprzętowym też był problem, bo jeden klub „dla zasady” nie chciał pożyczyć sprzętu na zawody w Szubinie. Dlatego w sam dzień zawodów o świcie trzeba było jechać do Bydgoszczy i dzięki uprzejmości prezesa sekcji szachowej BKS Chemik – pana Kazimierza Budnika, otrzymaliśmy 10 zegarów typu Garde i 8 „elektroników”, bez których zawody by się nie odbyły. Resztę „zestawów turniejowych” zapewnił LZS Szubin i z własnym sprzętem Piotr Szybowicz. Duży wkład w przygotowanie sali gry i pomoc podczas zawodów mieli dwaj uczestnicy mistrzostw: Jakub Napierała i Maciej Błociński.
Nie zważając na „targi” dorosłych, największą chyba frajdę z uczestnictwa w zawodach mieli ci najważniejsi, tj. czołowa młodzież szachowa, województwa kujawsko-pomorskiego. Oczywiście było kilku „wielkich nieobecnych” jednak ci co się zdecydowali, bawili się doskonale. Turniej rozgrywano głównie na dystansie 7 rund (z nielicznymi wyjątkami, podyktowanymi liczbą graczy w poszczególnych grupach) z czasem 90 minut na partię dla zawodnika. Co już niestety bywa zmorą większości imprez mistrzowskich mniejszy udział płci pięknej w rozgrywkach, spowodował konieczność dokooptowania do grupy 15-latek jedynej zawodniczki, jaka zgłosiła się do rywalizacji do lat 17-stu. Takich dylematów nie było wśród męskiej części zmagań, toteż chłopcy grali zwykle w grupach kilkunastoosobowych.
Każda z grup miała swoich faworytów, tych murowanych jak i tych „niespodzianych”, jednakowoż większość rozgrywanych partii miała charakter bardzo zacięty, a zawodnicy nie odpuszczali aż do sakralnego „szach – mat”. Smaku i kolorytu zmaganiom dodał fakt, iż awans do tzw. MAKRO REGIONU (rozgrywany będzie w dniach 13-20 października 2012 roku) uzyskiwała czołowa 12-tka (w C-11 trzynaście osób) w każdej z grup, o ile tylu zawodników zgłosiło się na starcie. Charakterystykę rywalizacji we wszystkich grupach nie sposób przytoczyć, jednak w syntetycznym skrócie, jako „trener bez papierów” postaram się nakreślić.
W grupie chłopców do lat 9 wystartowało 17-stu bojowo nastawionych młodych ludzi, których różny wiek, wzrost i doświadczenie – czasami ubrane w rankingi – zapowiadały duże emocje. Tutaj bezkonkurencyjny okazał się zdobywca 6-ciu punktów, dziewięcioletni Paweł Brzozowski z UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz, który poza dwoma remisami nie znalazł pogromcy. Porażka i remis była udziałem zdobywcy 2 miejsca – Moszczyńskiego Michała z Grudziądza, posiadacza najwyższego rankingu w tej kategorii (1800!!!), który wyprzedził trzeciego w zawodach Tokarskiego Wojciecha z Bydgoszczy o 0,5 pkt. Swojego rodzaju niespodzianką była postawa najmłodszego w całych zawodach, niespełna 5-cio letniego Wiktora Wiśniewskiego z Występu, reprezentujący barwy NOK Nakło nad Notecią, który uzbierał 4 punkty (podobnie jak starsi 9-cio letni koledzy z miejsc 6-8), co dało mu 9 pozycję i awans do MAKRO REGIONU.  Cóż, filigranowy przedszkolak spod Nakła powalczy jeszcze w tej grupie przez 4 lata, więc czasu na rewanż i walkę o wyższe pozycje ma wiele.
W grupie 9-cio letnich dziewczynek wystartowały jedynie 4 zawodniczki o długich włosach i gwieździstych oczętach. Grały one systemem dwukołowym, a w zasadzie rywalizacja ta przebiegła pod dyktandem zmagań zawodniczek z UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz, a LZS Szubin. Ostatecznie z dorobkiem 3,5 pkt. triumfowała Tafelska Monika, przed Aleksandrą Moska i Ingą Lubiszewską. Nieznacznie, bo o 0,5 pkt. poza podium wypadła Jagoda Kroczka (najmłodsza z grona „pań” szubińskich zawodów).
W najliczniejszej grupie tj. chłopców do lat 11, gdzie wystartowało 22 graczy, niemal bezbłędny okazał się żniński talent Borys Paliwoda, który jedyne pół punktu stracił remisując z Gracjanem Kozakiewiczem (UKS MDK NR 1 Bydgoszcz), zdobywcą 5,5 pkt. Pomiędzy pierwszym, a trzecim stopniem podium usadowił się jednak Mroziński Michał z Kowalewa Pomorskiego, który zdobyte przy pomocy 5,5 pkt. drugie miejsce w tej kategorii okrasił większą wartościowością Bucholz’a. Pozostali uczestnicy już nie dokooptowali do wspomnianej trójki, jednak wiele granych tutaj partii było przyjemnych dla oka.
Im dalej w las tym drzew więcej i drzazgi sypały się gęsto. Kategorię do lat 13 wygrał Dróbka Marcin (UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz) zdobywając 6 pkt. W jego przypadku brzemienna w skutkach mogła okazać porażka z przedostatniej rundy z Wasylem Badyrą z Gambitu Świecie (4 miejsce z dorobkiem 5 pkt.) toteż walcząc o zwycięstwo w siódmej rundzie z Jakubem Kulpińskim z Bydgoszczy – ostatni zakończył grę w niedzielne popołudnie… ale opłaciło się. Drugie miejsce padło łupem Dawida Chałasa z UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz (5 pkt.), podobnie jak trzeci w zawodach, jego klubowy kolega Kacper Dobosz.
W proporcjach 15/15 toczyła się rywalizacja w kolejnej, acz bardziej „zaawansowanej wiekowo” grupie męskiej, tj. chłopców do lat 15-stu, gdzie wystartowało 15-stu uczestników. Ta grupa charakteryzowała się jednak dużą ilością „wypracowanych” remisów spośród, których najbardziej spektakularny przydarzył się w 3 rundzie w partii pomiędzy wychowankiem szubinskiego klubu szachowego (obecnie … a jakże – UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz) Gromosławem Kroczka, a zawodnikiem MKS EMDEK Bydgoszcz: Marcinem Mątewskim. Posiadający przewagę materialną jak i sytuacyjną zawodnik EMDEK’u w przypływie emocji ustawił sytuację patową, co mieszkający w Szubinie Kroczka mądrze i bezwzględnie wykorzystał uruchamiając „wściekłego hetmana”. Zmuszony do bicia „generała wojsk czarnych” Marcin Mątewski mógł już tylko odnotować w zapisie partii: „jak zremisować wygraną pozycję”. W partii tej doszło niestety do pożałowania godnego incydentu, gdzie zawodnik grający czarnymi, będąc w niedoczasie chciał zwrócić się do sędziego o uciszenie przyglądających się jego partii „kibiców”. W tym celu zatrzymał zegar i udał się po sędziego, który przebywał w tym momencie w innej części sali gier, nadzorując jedną z partii. Wówczas część z kibicującego zawodnikowi EMDEK’u sztabu szkoleniowego zaczęła, „upominać” popularnego Gromka, niejako zwiastując jego porażkę  w głośnych, ostrych i pożałowania godnych komentarzach. Na szczęście przybyły do szachownicy sędzia ostudził gorące głowy (oczywiście nie bez narażania się na niewybredne teksty – „znawców tematu”). Tym samym po raz kolejny potwierdziło się, że to co złe w rywalizacji przy 64 polach w wydaniu juniorskim, rodzi się głównie z winy dorosłych. Co ciekawe, zarówno Marcin jak i Gromek nie mieli do siebie żadnych pretensji, tymczasem trenerowi z EMDEK’u niemal żyłki poszły. Pomimo licznych emocji najlepszy w tej grupie wiekowej okazał się Wiśniewski Szymon (któż odgadnie, jaki klub, wygrywa pieszą wycieczkę po Castoramie) – zdobywca 5 pkt. Na dalszych miejscach aż 4 zawodników uzbierało po 4,5 pkt. jednak punktacja dodatkowa wyłoniła dwóch pozostałych wicemistrzów tj. Gromosława Kroczkę oraz Kacpra Czaczyka ze Żnina.
Najstarsza męska grupa rywalizująca na szubinskiej ziemi liczyła jedynie 6-ciu uczestników, którzy zmuszeni byli do rywalizacji w systemie kołowym. Tutaj również remisy sypały się jak stanowiska w gdańskiej prokuraturze i o końcowym sukcesie decydowały detale. O mini-ułamki najlepszym zawodnikiem wśród 17-sto latków okazał się Wojciech Mikołajczak z MKS EMDEK Bydgoszcz, który uzbierał podobnie jak jego klubowy kolega Mateusz Budnik po 3,5 pkt. Rozegrana systemem blitz’owym dogrywka wyłoniła mistrza w osobie Wojciecha Mikołajczaka. Trzecie miejsce podium trafiło do Mateusza Proczka, który podniósł 2,5 pkt z gry.
W rywalizacji dziewcząt w każdej niemal z grup uczestniczyło po kilka „pań”, a partie tam rozgrywane przedstawiały różny poziom gry. Z rozmów kuluarowych słyszałem utyskiwania na ten poziom, wśród różnych trenerów, czemu częściowo mogłem przytaknąć. Jednak lwia część partii miała bardzo ciekawy przebieg. Esencją była partia grana jako dogrywka pomiędzy rywalizującymi w kategorii do lat 11 Emilią Gudell (z borykającego się z problemami komunikacyjnymi – UKS MDK Nr 1 Bydgoszcz) a jej klubową koleżanką Emilią Szamańską. Po zaciętej grze końcowej młodsza o kilka miesięcy Emilia Gudell zdołała wypracować zwycięstwo.
Pozostałe wyniki w grupach dostępne są na stronie serwisowej turnieju, więc zainteresowanych odsyłam na: http://www.chessarbiter.com/turnieje/2012/ti_2192/.
Niestety podczas zawodów doszło też do niemiłego incydentu z udziałem zrzeszonego w KOR (Komitet Oszalałych Rodziców) rodzica. Nie chciałem o tym mówić podczas mowy końcowej wieńczącej mistrzostwa, z uwagi na obecność młodzieży, ale rodzic jednego z zawodników (nie podam którego, bo szkoda dzieciaka, a i wiadomo, że rodziców się nie wybiera) pokazał wszelkie dowody na to, że człowiek jednak pochodzi od małpy. Do sytuacji doszło po przegranej jego syna w przedostatniej rundzie. Sędzia Janusz Augustowski nadzorując przebieg partii upomniał już po jej rozstrzygnięciu, iż w myśl obowiązujących przepisów ruchy figurami trzeba wykonywać w sposób możliwie płynny i szybki, aby nie utrudniać gry przeciwnikowi, zaznaczając, że w tej partii jeden i drugi zawodnik zbyt długo przytrzymywali dłonie na figurach po wykonanym posunięciu. Ton sędziego nie był krzykliwy, podniesiony czy pretensjonalny, aczkolwiek stanowczy i zrozumiały, czego byłem bezpośrednim świadkiem. Dzieciaki przyjęły uwagi sędziego do wiadomości i rozeszły się po sali. Niestety, oburzony „nagannym zachowaniem sędziego” rodzic rodem z Bydgoszczy, postanowił w dobitnych słowach wyrazić swoje poglądy na temat zaistniałej sytuacji i pracy sędziego, kwestionując jego kompetencję, uprawnienia, a wręcz oskarżając o „molestowanie dziesięciolatków”. W skrócie: dostał tzw. „piany”, że ktoś ŚMIE!!! zwracać uwagę jego nietykalnemu geniuszowi. Poproszony o opuszczenie sali początkowo wyszedł, jednak ślepa nienawiść, zacietrzewienie czy najzwyklejsza głupota kazały pierwowzorowi filmu „Geneza Planety Małp” wrócić na salę gry i dalej zwymyślać sędziego (swoją drogą ciekawe skąd „laik” powziął wiedzę, że niby pan Janusz nie był uprawniony do prowadzenia mistrzostw, żądając z uporem maniaka okazania uprawnień, aczkolwiek towarzystwo w jakim się wcześniej obracał pozwala wysnuć pewne przypuszczenia). Proszony kilkakrotnie acz bezskutecznie zarówno przez sędziego zawodów jak i członków zarządu KPZSzach o natychmiastowe opuszczenie sali gry, bez robienie cyrku przy dzieciakach – czerwony jak stówa z Waryńskim adwersarz trwał przy swoim, zakłócając przebieg mistrzostw. Dopiero wezwanie patrolu policji na miejsce sprawiło, że „Stefan Burczymucha” okazał swoje prawdziwe tchórzowskie oblicze i czmychnął przed przyjazdem mundurowych (zapewne ostrzeżony przez kolegów) jak Marcin P. ze złotem rodaków. Żenująca w tym wszystkim była również postawa poniektórych osób z grona tzw. trenerów – opiekunów, wyraźnie rozbawiona tym ponurym spektaklem (zainteresowani zapewne zgadną o kogo mi chodzi). Opisany incydent, to kolejny po partii Kroczka – Mątewski przykład na to, że to co złe w sporcie / szachach, jest najczęściej udziałem dorosłych – zapatrzonych we własną boskość i nieomylność, głuchych na argumenty drugiej strony, jednak w istocie rzeczy… ludzi „małych”. Szczęście, że dzieciaki wolały grać w szachy niż pasjonować się igrzyskami dla ubogich (nie chodzi tutaj o stan portfela bynajmniej).
Pomimo zdarzenia z furiatem, zawody można uznać za udane. Niemal stuosobowe grono dzieciaków i młodzieży bawiło się przednie przy szachownicy jak i wokół niej (ku rozpaczy sędziego) jednak tylko na najlepszych czekały puchary, dyplomy i nagrody rzeczowe. Istotną premię stanowił awans do rozgrywek MAKRO REGIONU. Triumfatorzy mistrzostw jak i uczestnicy zawodów zostali upamiętnieni setkami zdjęć, wykonanych przez Roberta Młotkowskiego (również sporządzonymi dyplomami) oraz innych fotoreporterów (niebawem będą dostępne na stronie KPZSzach). Podsumowanie mistrzostw przeprowadził przedstawiciel organizatora pan Jerzy Białas, swoje kilka zdań wypowiedzieli również sędzia główny zawodów Janusz Augustowski oraz wice prezes ds. organizacyjnych, sportowych i dyscypliny Kujawsko-Pomorskiego Związku Szachowego Jarosław Wiśniewski (Paweł Jaroch nie chcąc podpaść przełożonym wolał ograniczyć się do wręczania nagród).
Garść statystyk: W turnieju padły trzy kategorie okręgowe: II - Dawid Chałas - Bydgoszcz, IV - Aleksandra Moska i Weronika Sadowska.
Klasyfikacja olimpijska: Lp. Imię i nazwisko Ilość startujących Złoto Srebro Brąz Razem 1. UKS MDK Nr 1 - Hetman Bydgoszcz  27 5 3 4 12 2. UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz 8 2 0 2 4 3. MKS EMDEK Bydgoszcz 14 1 2 1 4 4. UKS Rotmistrz Grudziądz 3 1 1 0 2 5. ŻTMS Baszta Żnin 4 1 0 1 2 6. KSz Gambit Świecie 7 0 1 0 1 LKS Promień Kowalewo Pom. 3 0 1 0 1 Szubin 4 0 1 0 1 9. Bydgoszcz 3 0 0 11 10. Inowrocław 1 0 0 0 0 Grudziądz  2 0 0 0 0 NOK Nakło 1 0 0 0 0 UKS Kopernik Grudziądz 1 0 0 0 0 UKS OPP Toruń 6 0 0 0 0 WKSz 1938 Włocławek 5 0 0 0 0 Zalesie k/Szubina 1 0 0 0 0 LZS Szubin 3 0 0 0 0.
Jak na nasze możliwości, w regionie mamy silnych zawodników w szkole SP nr 60 Bydgoszcz, która to zdobyła 4 medale (2 złote, 1 srebrny i 1 brązowy, a na 4-tych miejscach były jeszcze dwie osoby z szkoły), tyle co MKS Emdek czy MDK nr 5. Jest to niewątpliwy sukces Piotra Szybowicza, który "wyławia" talenty i współpracuje z Pawłem Jarochem.


Wyniki zawodników MDK 1




Mistrzostwa Województwa
Miejsce Grupa Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
1 D9 Monika Tafelska IV 1250 3,5/6
3 D9 Inga Lubiszewska IV 1250 3/6
4 D9 Jagoda Kroczka IV 1250 2,5
1 D11 Emilia Gudell II 1600 4/5
2 D11 Emilia Szymańska III 1400 4/5
3 D11 Magda Błocińska III 1400 2/5
4 D11 Kinga Młotkowska III 1400 2/5
1 D13 Julia Humin II+ 1391 6,5/7
4 D13 Dominika Włoch II 1600 4/7
6 D13 Martyna Cysewska III 1400 2/7
1 D17 Karolina Skoczek II+ 1540 3,5/6
4 C9 Konrad Wamka IV 1400 4,5/7
8 C9 Michał Samól IV 1400 4/7
13 C9 Adrian Wojcechowski IV 1400 3/7
3 C11 Gracjan Kozakiewicz II+ 1531 5,5/7
4 C11 Klaudiusz Chałas III 1600 4,5/7
5 C11 Maciej Błociński II 1340 4,5/7
7 C11 Łukasz Wolski III 1600 4/7
10 C11 Mateusz Ziółkowski III 1600 4/7
14 C11 Konrad Wamka III 1600 3/7
21 C11 Marek Jasiek III 1600 1,5/7
2 C13 Dawid Chałas III 1319 5/7
3 C13 Kacper Dobosz II 1627 5/7
6 C13 Łukasz Gincel III 1600 3/7
8 C13 Jakub Kulpiński III 1508 3/7
1 C15 Szymon Wiśniewski II 1717 5/7
2 C15 Gromosław Kroczka II 1617 4,5/7
5 C15 Dominik Szortyka II 1538 4,5/7
6 C17 Szymon Wojnarowski II 1643 1,5/5



Galeria zdjęć z sali turniejowej







W czasie przerw między rundami