|
|
Mariusz
Stoppel, Piotr Skowroński - Jak mawia najbardziej popularny arcymistrz
z zaprzyjaźnionego Żnina, "bardzo dobrze że jest taki jeden turniej w
regionie dla juniorów". I tego się trzymamy od trzydziestu
trzech lat, przez pięć dni , niezmiennie z Urichem Jahrem za sterami, w
skromnym budynku na bydgoskich Kapuściskach. Dzieciaki i młodzież grali
9 rund, mogli zdobyć wyższe kategorie, turniej A został zgłoszony do
FIDE, a rodzice i opiekunowie musieli poświęcić swoim pociechom dużo
wolnego czasu. Zawody w szachach klasycznych w MDK-u to już tradycja i
nie ma potrzeby na razie jej zmieniać. Trzeba wytrwać (a tak na
marginesie to trenerzy MDK-1 zawsze twierdzili, że należy dzieci uczyć
„grać w szachy" a nie „szybkiego wykonywania
ruchów"). Obsadę sędziowską uzupełnili Mariusz Stoppel, Piotr
Szybowicz i Mariusz Mazalon.
Mozolnie, ale wręcz nader szybko płynął w tym roku czas. Stół z
nagrodami zwiększał się z dnia na dzień. Oprócz Kuratorium
Oświaty Miejskiego Szkolnego Związku Sportowego i Urzędu
Marszałkowskiego, całkiem niezłą pulę dorzucili spontanicznie
indywidualni darczyńcy: p. Uli, p. Jacek Górny, p. Ania Guźlak,
p. Jan Dunajski, no i oczywiście gospodarz zawodów-UKS MDK-1
Hetman Bydgoszcz. Nagrodzono ponad 40 uczestników (na 82
startujących), a pozostali zostali uhonorowani upominkami (m.in.
pamiątkowy torbami). Najwięcej było dzieciaków do lat 12 (55),
nieco mniej juniorów w Grupie A do 18 (27). Ale za to byli i
zawodnicy z OPP Toruń, i młodzi adepci królewskiej gry ze
Świecia, Żnina, Gąsawy, Niemcza, a nawet z dalekiego Krakowa,
który ferie świętuje w tym samym czasie, co kujawsko-pomorskie.
Rywalizacja w każdej grupie była zacięta, losy pierwszych trzech miejsc
ważyły się do końca turnieju.
Zapewne w następnych latach będzie się znowu działo. I znów
zobaczymy tych samych wytrwałych trenerów z bydgoskich
domów kultury, młodych wilków-szkoleniowców z
naszego miasta i regionu. I znowu zjemy kanapki, porozmawiamy przy
kawie, będziemy w specjalnej sali analiz spierać się, dlaczego
dzieciaki nie widzą prostej drogi do wygranej. Miejmy nadzieję, w coraz
szerszym gronie. Kogo nie było, niech żałuje. Zapraszamy na
„ferie z szachami" za rok! |
|